Planowanie wakacji czasem wydaje się jak abstrakcja – zaczynamy sporo wcześniej, ale jak się potem okazuje z naszych planów nie zostaje praktycznie nic. Jest to tak naprawdę spowodowane bardzo wieloma czynnikami, na które bardzo często nie mamy wpływu – innymi są zaś nasze własne problemy, najczęściej obejmujące po prostu nasze „skoki” pomiędzy jedną myślą, a drugą, czyli między jednym pomysłem na wczasy, a kolejnym. I tu powstaje nasze pytanie: Kiedy najlepiej planować wakacje? Im szybciej zaplanujemy wyjazd i kupimy bilety lotnicze tym mniej za nie zapłacimy.
Jak powinno wyglądać takie planowanie
Każdy kto chce zaplanować wczasy lub cokolwiek innego ma zawsze w głowie jakiś zarys, który później z konsekwencją realizuje. Trzymając się tego, co chcemy zrobić, kiedy nadchodzi czas wyjazdu, mamy wszystko dopięte na ostatni guzik, wszystko co mieliśmy zrobić przed wyjazdem jest zrobione, a my sami spokojnie wchodzimy do środka transportu, który ma nas zawieźć na miejsce i ze spokojem i przyjemnością wyruszamy w nasze z góry zaplanowane miejsce. Tak każdy z nas wyobraża sobie idealnie zaplanowane wakacje – to co już się na nich ma dziać zwykle pozostaje już kwestią indywidualną, lecz wszyscy chcemy, by to „przed’ wyglądało właśnie tak. Jednak czy to jest możliwe?
Różnica między „chcieć”, a rzeczywistością
Powyższe planowanie jest wręcz wymarzone i każdy z nas myśli, że tak będzie wyglądać. Tymczasem rzeczywistość bardzo szybko i często dosyć brutalnie niszczy nasze plany powodując, że zamiast gładkiego planowania zazwyczaj wychodzi po prostu chaos. Poza wydarzeniami nieplanowanymi (na które jak już pisaliśmy nie mamy wypływu), wiele tak naprawdę zależy od nas samych i tego, jak bardzo „stali” jesteśmy w naszych decyzjach. Wielu z nas, kiedy raz podejmie decyzję trzyma się jej z konsekwencją wartą pochwały – takim osobom nie przeszkadza nawet planowanie wakacji rok wcześniej i nie mają oni żadnych problemów, nawet jeśli wyjdzie w międzyczasie coś „nieplanowanego”. Pozostali (którzy stanowią niestety większość) mają problemy z jakimkolwiek planowaniem, gdyż zmieniają decyzje dosłownie co miesiąc lub nawet i kilka dni. Kwestia dobrania momenty „kiedy planować?” jest więc zależne od tego, ile jesteśmy w stanie w swoim postanowieniu „wytrwać”. Dla niektórych może to być pół roku wcześniej, inni zaś nie potrafią się zdecydować do ostatniej chwili. Oczywiście istnieją określone momenty w roku, kiedy planowanie wakacji wychodzi po prostu taniej, jednak czy warto kupować bilet, kiedy nie wie się, czy nie zmieni się decyzji po kilku dniach?